Aktualności

Emocje do ostatnich minut i cenny remis

Kibice, którzy zdecydowali wybrać się na III-ligowy pojedynek KS Falubazu nie zawiedli się. Po emocjonującym spotkaniu, zielonogórska drużyna wywalczyła cenny punkt remisując mecz z faworyzowanym Rekordem. O wszystkim zadecydowała szalona końcówka spotkania.

Rekord Bielsko-Biała to drużyna z czołówki III-ligowej tabeli. Mając w pamięciu pierwsze spotkanie obu drużyn, i porażkę 4:0 KSF-u, trudno było by optymistą przed sobotnim pojedynkiem. Zielonogórzanie chcieli jednak za wszelką ceną dobrze zainaugurować wiosenne rozgrywki na własnym boisku, oraz zrehabilitować się za porażkę z Wałbrzycha. W pierwszym składzie naszej drużyny debiutował Wojciech Zawistowski, na ławce rezerwowych usiadł natomiast nieobecny w poprzedniej kolejce Maciej Rybak. Na boisku był także Martins Ekwueme, dla którego był to pierwszy mecz przed zielonogórską publicznością.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków gości, które jednak udawało się przerywać zielonogórzanom. W 30 minucie to nasza drużyna wyszła na prowadzenie za sprawą trafienia Przemka Mycana. Radość w naszym obozie nie trwała jednak długo. Chwilę nieuwagi zielonogórskich obrońców wykorzystał Dariusz Rucki i doprowadził do wyrównania.

W drugiej połowie ponownie do ataku ruszyli goście. W efekcie w 49. i 58. zdobywali kolejne bramki. Wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, a podłamani zielonogórzanie nie dadzą rady się podnieść. Nic z tego. Nasza drużyna kolejny raz pokazała charakter. Sygnał do ataku dał w 68. minucie Maciej Rybak, który dziesięć minut wcześniej pojawił się na boisku. KSF miał rzut karny, strzał Mycana obronił bramkarz Rekordu, ale przy dobitce Rybaka był już bezradny.

Końcówka spotkania to już szalona gra. Rekord grał na czas chcąc utrzymać do końca jednobramkowe prowadzenie. Zielonogórzanie natomiast co chwilę atakowali. W ostatniej minucie meczu bramkarz Rekordu wybił piłkę na rzut rożny po strzale Przemka Mycana. Chwilę później jeden z piłkarzy gości faulował w polu karny i sędzia meczu znów wskazał na jedenastkę. Tę szansę wykorzystał pewnym strzałem Jakub Babij.

KS Falubaz Zielona Góra - Rekord Bielsko-Biała 3:3 (1:1)
30` Przemysław Mycan 1:0
34` Dariusz Rucki 1:1
49` Łukasz Szędzielarz 1:2 (k)
58` Mateusz Kubica 1:3
64` Maciej Rybak 2:3
90+3` Jakub Babij (k)

 

Falubaz Zielona Góra: Krajewski – Ostrowski, Górski, Kochanowski (75' Butowicz), Babij, Kobusiński (52' Rybak), Mycan, Borys, Kaczmarczyk, Ekwueme, Zawistowski (61' Chyrek)

Rekord Bielsko-Biała: Żerdka – Gaudyn, Bojdys, Rucki, Żołna, Czernek (88' Hilbrycht), Szędzielarz, Profic (59' Nagi), Sobik, Kubica, Ogrocki (88' Hałat).