Aktualności

Dobre złego początki

Zielonogórzanie prowadzili w meczu z Piastem Żmigród, ale później gole strzelali tylko rywale. Niestety przegrywamy bardzo ważny mecz.

Falubaz Zielona Góra - Piast Żmigród 1:3 (1:1)

Bramki: Okińczyc (14) - Bobkiewicz (23), Kieca (66), Sołtyński (90)

Falubaz: Budzyński - Ostrowski, Górski (od 87 min Izdebski), Droszczak (od 73 min Athenstadt), Kochanowski (od 73 min Mycan) - Ziętek, Kobusiński, Ekwueme, Cipior, Małecki (od 60 min Kaczmarczyk), Okińczyc

 

Przed sobotnim starciem wszyscy podkreślali jego wagę. Piast miał być świetnym rywalem na przełamanie i rozpoczęcie zwycięskiej serii. Już na początku spotkania świetną okazję do otworzenia wyniku miał Artur Małecki. Niestety jej nie wykorzystał. Jednak wszystko rozpoczęło się bardzo dobrze. Pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Wojciech Okińczyc i nasi objęli prowadzenie 1:0. Później gospodarze kontrolowali grę, utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili podwyższyć rezultatu. Goście po kontrataku strzelili bramkę na 1:1.  Z naszych piłkarzy zeszło powietrze. W drugiej części meczu nie zagrażali bramce Dariusza Szczerbala. Przyjezdni zobaczyli, że mogą wywieźć punkty z Zielonej Góry. W 66. minucie w sporym zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Michał Kieca. "Wcisnął" piłkę do bramki Łukasza Budzyńskiego i Piast prowadził 2:1. Wynik w doliczonym czasie ustalił Szymon Sołtyński. Bramki dla żmigrodzian wynikały z bardzo prostych błędów podopiecznych trenera Andrzeja Sawickiego. Po naszych stałych fragmentach gry, do strzeleckich okazji dochodził Piast. Szkoda tego meczu, ponieważ przeciwnik uciekł Falubazowi już na pięć punktów. Kolejne starcie czeka Falubaz w Wielką Sobotę. Zagramy wtedy na wyjeździe z rezerwami Zagłębia.

- Nie możemy sobie pozwolić na niewykorzystywanie takich dogodnych sytuacji. To się potem mści. Uważam, że w pierwszej połowie zagraliśmy dobrze. Mankamentem było to, że nie prowadziliśmy do przerwy. Goście oddali jeden strzał i zdobyli bramkę. W drugiej połowie dostajemy bramkę na 1:2 z naszego stałego fragmentu. Trzeci gol z autu, w strefie ataku... W drugim meczu z rzędu tracimy dwie bramki. Jeżeli nie będziemy łapać punktów, to utrzymanie nie będzie możliwe - powiedział trener Andrzej Sawicki.

Pozostałe wyniki: Ruch Zdzieszowice - Gwarek Tarnowskie Góry 1:2, Stal Brzeg - Stilon Gorzów 2:1, Pniówek Pawłowice Śląskie - Zagłębie II Lubin 1:2, KS Polkowice - Skra Częstochowa 3:0, Rekord Bielsko-Biała - Polonia Głubczyce 2:0.

 

Również w Centralnej Lidze Juniorów nasze zespoły przegrały swoje mecze, nie strzelając w nich choćby bramki.

U19: Falubaz Zielona Góra - Pogoń Szczecin 0:4

U17: Falubaz Zielona Gora - Stilon Gorzów 0:1