Już jutro lider 4. ligi, KS Falubaz Zielona Góra, wybierze się do Świebodzina na spotkanie z wiceliderem, miejscowym Santosem. Początek meczu na szczycie 21. kolejki 4. ligi o godzinie 16:00.
Mecz kolejki, mecz rundy, a może nawet mecz sezonu? W sobotnie popołudnie na stadionie miejskim w Świebodzinie staną naprzeciwko siebie dwie najlepsze drużyny lubuskiej 4. ligi. Dwie drużyny, które nie przestaną walczyć o awans do 3. ligi. Rzecz w tym, że promocję na wyższy szczebel uzyska tylko jeden zespół. Ten najlepszy. Najbardziej regularny, najefektywniejszy na przestrzeni całego sezonu. W obecnej sytuacji jedno spotkanie nie wywróci tabeli do góry nogami. Ale może naprawdę sporo namieszać. Santos Świebodzin podejmie KS Falubaz Zielona Góra.
Gospodarze jutrzejszego pojedynku drugie miejsce w klasyfikacji lubuskich 4-ligowców zawdzięczają 43-punktowemu dorobkowi, czyli o 4 „oczka” skromniejszemu niż ten, który zgromadził po 20 kolejkach KS Falubaz Zielona Góra. „Święci” notują minimalnie lepsze występy od zielonogórzan na własnym stadionie, gdzie 7-krotnie inkasowali pełną pulę, raz podzielili się punktami i dwukrotnie schodzili pokonani (w rundzie jesiennej przez Dąb Przybyszów 3:4 oraz na inaugurację wiosny przez Syrenę Zbąszynek 1:3).
Rundę wiosenną świebodzinianie zaczęli… cóż, fatalnie. Z pewnością z ich punktu widzenia i wysokich aspiracji, ponieważ po wspomnianej porażce z Syreną przyszła kolejna, przeciwko Odrze Bytom Odrzański (0:2). Drużyna prowadzona przez trenera Sylwestra Buczyńskiego, który zastąpił na stanowisku Piotra Cenina, wróciła do gry dzięki trzem kolejnym zwycięstwom, odniesionym kolejno z Promieniem Żary (1:0), Dębem Przybyszów (2:1) oraz Dozametem Nowa Sól (1:0). Na uwagę zasługuje postawa byłego zawodnika piłkarskiego Falubazu, Krystiana Seredyńskiego, który wpisywał się na listę strzelców w dwóch ostatnich grach.
Z kolei zielonogórzanie przystępują do sobotniego szlagieru opromienieni środowym awansem do półfinału Pucharu Polski na szczeblu województwa lubuskiego, pokonując 3-ligowy Piast Karnin Gorzów Wielkopolski po serii rzutów karnych. Z drugiej jednak strony 120 minut w nogach podopiecznych Jarosława Misia to ostania rzecz, której szkoleniowiec życzyłby sobie na trzy dni przed arcyważnym meczem ze „Świętymi”.
Wróćmy do ligowej rzeczywistości. Piłkarski Falubaz nie wygrał meczu na 4-ligowym podwórku od 26 marca, kiedy to rozgromił przy Sulechowskiej Kasztelanię Santok 8:0. Później przyszły dwa remisy - najpierw w Nowej Soli z Dozametem (2:2), a przed niespełna tygodniem w Zielonej Górze ze Spójnią Ośno Lubuskie (1:1). W tym ostatnim spotkaniu jeden z najlepszych zawodników KS Falubazu w bieżącym sezonie, Piotr Piwowarski, ujrzał bezpośrednią czerwoną kartkę i wykluczył się z udziału w meczu ze „Świętmi”. Piłkarski światek widział już setki takich przypadków, na które zapewne znajdzie się fachowy, opierający się na literaturze psychologii termin, a mianowicie brak lidera (lub jednego z liderów) wywołujący dodatkową mobilizację w zespole. Ale skupmy się na futbolu. Mecz na stadionie wicelidera. Czy tu trzeba dodatkowego pobudzenia?
W sobotę o godzinie 16:00 na stadionie miejskim w Świebodzinie czeka nas z pewnością wielki mecz. Mecz na jakość czy mecz na pokaz sił? Tego nie wiemy. Z jednej strony wicelider, który pragnie wykonać olbrzymi krok, by nawiązać kontakt punktowy do KS Falubazu i powalczyć o 3. ligę. Po drugiej stronie barykady przewodzący tabeli zielonogórzanie, czyli zespół, który na wyjeździe w tym sezonie jeszcze nie przegrał, notując 7 zwycięstw i 3 remisy. Po sobotniej konfrontacji pozostanie do rozegrania 9 ligowych kolejek, czyli - teoretycznie - wszystko będzie możliwe. Ale nie oszukujmy się. Wygrana gospodarzy sprawi, że na ostatnim wirażu sezonu obie drużyny będą walczyły „na łokcie”, by na mecie zostawić przeciwnika za plecami. Tego z pewnością nie chce KS Falubaz, który zwyciężając w sobotnim szlagierze, wyprzedzi Santos o pół prostej. Ciągle mając w pamięci 9 meczów do końca. Takie są realia. Zamknijmy tę ligę.
Początek meczu na szczycie 4. ligi pomiędzy KS Falubazem Zielona Góra a Santosem Świebodzin w sobotę, 16 kwietnia, o godzinie 16:00 na stadionie miejskim w Świebodzinie. Wstęp wolny.