Zielonogórzanie pokazali wielki charakter. Przegrywali już 1:3, ale po raz kolejny potrafili odwrócić losy rywalizacji i wywieźli trzy punkty z Zabrza.
Od początku spotkania lekką przewagę mieli gospodarze. Wynik otworzył Dariusz Pawłowski, a kilka minut później przegrywaliśmy już 0:2. Najgroźniejszą sytuację podopieczni trenera Andrzeja Sawickiego stworzyli sobie w końcówce. Albert Cipior trafił zza pola karnego w poprzeczkę. Gra Falubazu się nie kleiła i miejscowi prowadzili w pełni zasłużenie.
Zaraz po przerwie mogło być już 3:0. Sfaulowaliśmy Pawłowskiego w polu karnym. Jednak Bartłomiej Olszewski nie wykorzystał rzutu karnego. Pojedynek z nim wygrał Łukasz Budzyński, który w świetnym stylu obronił jego uderzenie. To dało mocny impuls drużynie, która od tego momentu zaczęła grać zdecydowanie lepiej. W końcu pojawiały się sytuacje, z których padały bramki. Pierwszą z nich strzelił Przemysław Mycan. Chwilę później golkiper Górnika dwukrotnie uratował swój zespół od straty bramki. Nasi ciągle atakowali, ale nie mogli zdobyć kontaktowej bramki. Niestety to Górnik podwyższył na 3:1. W tym momencie mało kto wierzył w korzystny rezultat, a zabrzańscy kibice zaczęli już sprawdzać wyniki z pozostałych boisk. Sygnał do ataku dał Wojciech Okińczyc. Najpierw wykorzystał rzut karny, a trzy minuty później doprowadził do wyrównania. W ostatnich sekundach miejscowi rzucili się do ataku. Postawili wszystko na jedną kartę i przy tym narazili się na kontratak. Falubaz wyprowadził mocny cios, po którym Artur Małecki zdobył czwartego gola. Nasi w przeciągu kilku minut trzy razy trafili do bramki górników i po końcowym gwizdku sędziego mogli cieszyć się z kolejnych trzech punktów!
Po tym spotkaniu zrównaliśmy się punktami z Unią Turza Śląska. W ostatniej kolejce gramy u siebie z Pniówkiem Pawłowice Śląskie, natomiast Unia podejmie Rekord Bielsko-Biała.
Górnik II Zabrze - Falubaz Zielona Góra 3:4 (2:0).
Bramki: Pawłowski (34), Liszka (41), Bartczuk (80) - Okińczyc 2 (85 - karny, 88), Mycan (58), Małecki (90).
Górnik: Szymański – Kulanek, Wiśniewski, Surowiec, Olszewski, Liszka, Hajda, Kubica, Ściślak (od 85. min Jaksik), Pawłowski, Bartczuk (od 89. min Wojdanowski)
Falubaz: Budzyński – Ostrowski (od 72. min Izdebski), Kaczmarczyk, Górski, Małecki, Cipior (od 75. min Wasiak), Okińczyc, Droszczak, Athenstadt (od 72. min Babij), Kobusiński (od 57. min Król), Mycan.
Niestety z Centralną Ligą Juniorów pożegnał się nasz zespół występujący w kategorii U-17. Falubaz pokonał na wyjeździe Miedź Legnica 2:1. To nie wystarczyło do utrzymania, ponieważ Stilon Gorzów zremisował ze Stadionem Śląskim Chorzów. Obie ekipy na koniec sezonu zgromadziły po 12 oczek, ale to gorzowianie pozostaną na szczeblu centralnym ze względu na lepsze wyniki bezpośrednich spotkań.
Zdjęcie: Górnik Zabrze