Nasi piłkarze odbili sobie dotychczasowe niepowodzenia i rozstrzelali się w Witnicy. To dobry prognostyk przed sobotnimi derbami ze Stilonem Gorzów.
Celem na ten mecz było pewne zwycięstwo i awans do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski. Został on zrealizowany w stu procentach. Falubaz na tle czwartoligowca wyglądał bardzo dobrze. W końcu mogliśmy zobaczyć kombinacyjne akcje i ładne bramki. Worek z trafieniami się rozwiązał i oby tak już zostało. Taki mecz może dodać wiary naszym piłkarzom, że w tym sezonie jeszcze nie wszystko jest stracone. Rywalem zielonogórzan w walce o finał będzie TS Masterchem Przylep, który pokonał Lubuszanina Drezdenko 4:0. W drugiej parze zmierzą się Warta Gorzów i Sprotavia Szprotawa. Półfinał zostanie rozegrany 16 maja na stadionie w Przylepie.
- Nam taki mecz był bardzo potrzebny. Byliśmy bardzo zdeterminowani i chcieliśmy zagrać tutaj dobry mecz. Witnica jest solidnym czwartoligowym rywalem, ale widać różnicę między trzecią, a czwartą ligą. Muszę pochwalić swój zespół, ponieważ szybko ustawiliśmy sobie grę. Zrobiliśmy to, co sobie założyliśmy. Pograło sporo młodzieży, ponieważ w sobotę czeka nas Stilon - podsumował trener Andrzej Sawicki.
Czarni-Browar Witnica - Falubaz Zielona Góra 1:8 (1:6).
Bramki: Kovtunenko (17) - Okińczyc 4 (4, 19-karny, 23, 45-karny), Mycan 2 (42, 54), Kobusiński (20), Samek (88).
