Piąty mecz, piąta porażka. Mieliśmy swoje sytuacje w Turzy Śląskiej, ale jeżeli ich się nie wykorzystuje, to wraca się bez punktów.
Unia Turza Śląska - Falubaz Zielona Góra 3:1 (1:0)
Bramki: Musiolik (37), Lalko (60), Gładkowski (65) - Ostrowski (55)
Unia: Paś, Kuczok, Lalko, Zarychta, Dariusz Pawlusiński, Gładkowski, Trąd (od 59 min Dawid Pawlusiński), Kostecki, Glenc, Musiolik, Hanzel (od 69 min Polak).
Falubaz: Kubasiewicz, Ostrowski, Jasiak, Górski, Cipior, Okińczyc, Ziętek, Athenstadt (od 63 min Konieczny), Ekwueme, Kobusiński (od 69 min Złamański), Mycan (od 64 min Król).
Wszyscy wiedzieliśmy jak wielkie znaczenie ma ten mecz. Zdawali sobie z tego sprawę również nasi piłkarze. Stawka meczu była bardzo duża i na początku żadna z ekip nie chciała zaryzykować. Jedni i drudzy grali zachowawczo i bardziej skupiali się na tym, aby przeciwnik nie otworzył wyniku meczu. Pod koniec pierwszej części gry Unia zaczynała być groźniejsza. Marek Gładkowski podawał do Sławomira Musiolika, a ten strzałem w długi róg pokonał Karola Kubasiewicza.
Na drugą połowę nasi wyszli bardzo zmotywowani i efektem tego była strzelona bramka. W końcu z gry. Rafał Ostrowski oddał dość niespodziewany strzał z 15 metrów. Piłka nie leciała zbyt mocno, ale była na tyle precyzyjna, że zaskoczyła golkipera rywala. Falubaz doprowadził do remisu, a dosłownie minutę później powinien prowadzić. Wyszliśmy "sam na sam" z Piotrem Pasiem, ale nawet to nie wystarczyło do zdobycia drugiego gola. Jak doskonale wiemy nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić. My nie strzeliliśmy, to za chwilę gospodarze drugi raz trafili do naszej siatki. Po rzucie rożnym bramkę zdobył Arkadiusz Lalko, a wynik w 65. minucie ustalił Gładkowski, któremu tym razem asystował Musiolik.
Sytuacja podopiecznych trenera Andrzeja Sawickiego zaczyna robić się beznadziejna. Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze 12 spotkań, ale na razie nie widać wielkiej poprawy w naszej grze. Dzięki zdobyciu trzech punktów Unia awansowała na 16. miejsce w tabeli, które na ten moment zapewnia utrzymanie w lidze. Wszystko zależy od spadkowiczów z drugiej ligi. Musimy trzymać kciuki za zespoły z województw śląskiego i opolskiego. Jednak samo trzymanie kciuków nic nie pomoże. Falubaz traci pięć oczek do Unii, a przez niekorzystny bilans dwumeczu, można powiedzieć, że sześć, bo w przypadku takiej samej liczby punktów na koniec sezonu, wyżej będzie Unia.
Pozostałe wyniki:
Górnik II Zabrze - Skra Częstochowa 3:1, Rekord Bielsko-Biała - Ruch Zdzieszowice 0:0, BKS Stal Bielsko-Biała - Stal Brzeg 2:1, Polonia Głubczyce - Lechia Dzierżoniów 2:1, Stilon Gorzów - Pniówek Pawłowice Śląskie 6:0, Zagłębie II Lubin - Piast Żmigród 1:3. Mecze Miedź II Legnica - KS Polkowice i Ślęza Wrocław - Gwarek Tarnowskie Góry odbędą się w niedzielę.
W sobotę 21 kwietnia gramy u siebie w lubuskich derbach ze Stilonem Gorzów. Przetarciem przed tym spotkaniem będzie środowy mecz lubuskiego Pucharu Polski. W ćwierćfinale zmierzymy się na wyjeździe z Czarnymi Browar Witnica.