KS Falubaz Zielona Góra bez problemów pokonuje na wyjeździe Odrę Nietków 4:1 i melduje się w 3. rundzie regionalnego Pucharu Polski. Bramki dla zielonogórzan zdobywali Albert Cipior, Rafał Ostrowski, Artur Małecki i Szymon Kobusiński. Autorem honorowego trafienia dla gości był Łukasz Kaczorowski.
Nie będziemy ukrywać, że mecz w Nietkowie nie był emocjonującym i porywającym spektaklem, o którym będą rozmawiać przyszłe pokolenia w długie zimowe wieczory. Mecz toczył się pod dyktando piłkarskiego Falubazu, który szybko chciał załatwić sprawę, odbębnić swoje i wrócić do domu. W pierwszych 45 minutach podopieczni Jarosława Misia nie potrafili jednak skonkretyzować swoich poczynań, czego efektem był bezbramkowy remis. Choć tuż przed zejściem do szatni przed znakomitą szansą na zdobycie bramki stanął Przemysław Mycan, który w sytuacji oko w oko z Remigiuszem Chyłą nie skierował piłki w światło bramki.
Druga połowa to już absolutna dominacja przyjezdnych, czego efektem były kolejne bramki Alberta Cipiora, Rafała Ostrowskiego oraz Artura Małeckiego. Gospodarze dali jednak chwilę radości garstce kibiców dzięki bardzo efektownemu trafieniu Łukasza Kaczorowskiego, który strzałem z ponad 30 metrów zaskoczył Łukasza Budzyńskiego. O jakimkolwiek odrabianiu strat nie mogło być rzecz jasna mowy, a wynik na 4:1 ustalił po ładnej indywidualnej akcji Szymon Kobusiński, który zameldował się na placu gry w drugiej połowie.
KS Falubaz spełnił obowiązek i pewnym krokiem awansuje do 3. rundy regionalnego Pucharu Polski zaplanowanej na 13 września. Teraz przed drużyną prowadzoną przez Jarosława Misia dużo poważniejsze i trudniejsze zadanie – zdobycie trzech punktów w sobotnim starciu z Unią Turza Śląska.
Fot. Sebastian Cielecki