Już jutro, w sobotę 2 września, niezwykle ważne starcie dla piłkarskiego Falubazu. W meczu 6. kolejki 3. ligi podopieczni Jarosława Misia podejmą na stadionie przy ulicy Sulechowskiej ekipę Unii Turza Śląska. Goście nie zgromadzili w tym sezonie jeszcze ani jednego punktu.
Po bardzo dobrym początku sezonu w wykonaniu KS Falubaz Zielona Góra (wygrana na inaugurację z Ruchem Zdzieszowice 1:0 i remis 1:1 z Gwarkiem Tarnowskie Góry) przyszły nieco słabsze występy, czego efektem były trzy kolejne porażki: w Żmigrodzie (0:3), u siebie z rezerwami Zagłębia Lubin (0:1) i przed tygodniem we Wrocławiu ze Ślęza (2:6). Zielonogórzanie będą za wszelką cenę chcieli przerwać tę niechlubną serię, a mecz z Unią Turza Śląska wydaje się do tego znakomitą okazją. Dlaczego?
Otóż ekipa z województwa śląskiego to w tym momencie „czerwona latarnia” 3. ligi. Unia w pięciu spotkaniach nie potrafiła zgromadzić punktu, przegrywając kolejno z Górnikiem Polkowice (1:3), Stalą Brzeg (0:2), Lechią Dzierżoniów (1:2), rezerwami Górnika Zabrze (1:3) i Pniówkiem Pawłowice Śląskie (0:1). Unia fatalnie weszła w rozgrywki, a dodatkowo nie pomagają temu braki kadrowe. Do Zielonej Góry przetrzebiony kontuzjami zespół wybiera się w… 16 zawodników. Czy zatem drużyna z Turzy Śląskiej może myśleć o osiągnięciu dobrego wyniku przy Sulechowskiej? Na pewno tak.
W minionym tygodniu ekipę objął trener Józef Dankowski, który w swojej CV ma pracę w takich zespołach jak Górnik Zabrze czy Piast Gliwice. To, czy efekt „nowej miotły” zadziała - czas pokaże. Na pewno każda seria ma swój kres i w Turzy Śląskiej głęboko wierzą, że passa niekorzystnych wyników zakończy się w Zielonej Górze.
W sobotnie popołudnie czeka nas zatem niezwykle emocjonujące spotkanie dwóch zespołów, które bardzo mocno potrzebują punktów. Choć w stawce, jak zwykle, są tylko trzy „oczka”, to trener zielonogórzan określił to spotkanie mianem tych z kategorii „za 10 punktów”. W ubiegłym sezonie KS Falubaz ograł przy Sulechowskiej Unię 1:0. Dziś Jarosław Miś taki wynik brałby w ciemno. Nieważne jak – trzy punkty muszą zostać w Zielonej Górze!
Początek meczu z Unią Turza Śląska w sobotę o godzinie 16:00 na stadionie przy ul. Sulechowskiej.
Fot. Sebastian Cielecki