Aktualności

Lider nie zawiódł. Dąb Przybyszów 0:1 KS Falubaz (relacja)

KS Falubaz Zielona Góra wygrywa w meczu 17. kolejki 4. ligi z Dębem Przybyszów w Sławie 1:0. Bramkę na wagę 3 punktów dla zielonogórzan zdobył w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Mariusz Kaczmarczyk.

Dzisiejsze spotkanie pomiędzy Dębem Przybyszów a KS Falubazem Zielona Góra z pewnością nie zostanie zapamiętane jako spektakl wysokich lotów. Mecz charakteryzował się typową walką w środku pola, którą pierwsi zdecydowanie opanowali zielonogórzanie. Po kwadransie gry dogodne sytuacje mieli Jakub Babij i Roman Kopacz, ale górą z tych pojedynków wychodził bramkarz gospodarzy, Łukasz Budzyński.

Później żadna ze stron nie była w stanie wykreować groźnej sytuacji, choć trzeba przyznać, że KS Falubaz został nieco skrzywdzony przez sędziego, kiedy ten nie podyktował ewidentnego faulu na Romanie Kopaczu. Kiedy wydawało się, że obie drużyny zejdą na przerwę z bezbramkowym remisem, to piłkarski Falubaz dostał rzut wolny z odległości około 20 metrów od bramki. Do piłki podszedł Mariusz Kaczmarczyk i kapitalnym strzałem w okienko bramki dał KS Falubazowi prowadzenie. Gospodarze nie mięli nawet szans wznowić gry, ponieważ arbiter zaprosił oba zespoły na przerwę.

Po zamianie stron mogliśmy zaobserwować podobny scenariusz do tego z pierwszych trzech kwadransów. Dąb Przybyszów starał się grać długimi piłkami, a KS Falubaz skutecznie rozbijał ataki gospodarzy, jednak nie potrafił skutecznie zawiązać swoich. Najdogodniejsza okazja do zdobycia bramki nadarzyła się w 89. minucie, kiedy faulowany w polu karnym został Piotr Piwowarski, który otrzymał wymierzone co do centymetra prostopadłe podanie od Alberta Cipiora. Łukasz Budzyński za przewinienie ujrzał czerwoną kartkę, w jego miejsce wszedł zatem rezerwowy golkiper, Marcin Gawroniak. Piłkę na 11. metrze ustawił Mariusz Kaczmarczyk, jednak jego intencje wyczuł Gawroniak i zielonogórzanie musieli do samego końca pilnować jednobramkowego prowadzenia.

KS Falubz nie zachwycił, jednak zdobywa komplet punktów na bardzo trudnym terenie. Dąb Przybyszów zagrał dobre spotkanie. Agresywnie podchodził pod zielonogórzan i nie pozwalał na prowadzenie gry, którą KS Falubaz lubi najbardziej. Ostatecznie podopieczni Jarosława Misia wyszli z tej sytuacji obronną ręką i dopisują kolejne trzy punkty w ligowej tabeli.

Dąb Przybyszów - KS Falubaz Zielona Góra 0:1 (0:1)

0:1 45+2’ Mariusz Kaczmarczyk.

Dąb Przybyszów: Łukasz Budzyński (87' czerwona kartka), Andrzej Kowalczyk, Przemysław Jędrzejewski (88’ Marcin Gawroniak), Łukasz Klecha, Damian Koppenhagen, Kacper Koppenhagen, Adrian Kręc, Patryk Pawłowski (Hubert Suplicki), Bartosz Siebiert, Artur Siwy, Paweł Wieczorek.

KS Falubaz Zielona Góra: Przemysław Krajewski; Jan Juszczak, Andrzej Dorniak, Maciej Piorun, Mariusz Kaczmarczyk; Karol Haraś (82’ Patryk Lityński), Maciej Górecki, Roman Kopacz (55’ Tomasz Piwowarski); Piotr Piwowarski, Maciej Brzeźniak (64’ Albert Cipior) i Kuba Babij (85’ Łukasz Sobczak).