Falubaz pokonał w Przylepie tamtejszy TS Masterchem 2:0 i awansował do wielkiego finału lubuskiego Pucharu Polski. Tam podopieczni trenera Andrzeja Sawickiego zmierzą się z Wartą Gorzów.
Trzeba podkreślić, że gospodarze zawiesili wysoko poprzeczkę naszym zawodnikom. Zielonogórzanie objęli prowadzenie po uderzeniu Wojciecha Okińczyca, ale później do głosu doszedł czwartoligowiec. TS stwarzał sobie sporo dogodnych sytuacji i mógł doprowadzić do wyrównania. Nasi musieli wybijać piłkę z własnej bramki. Trener Sawicki w przerwie nie był zadowolony z gry drużyny. Po zmianie stron zespół zareagował na jego słowa i wyglądać zdecydowanie lepiej. Grał tak, jak przystało na ekipę z wyższej ligi. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, a tym samym nie pozwalaliśmy gospodarzom rozwinąć skrzydeł. Druga część spotkania upłynęła pod dyktando Falubazu, a wynik ustalił junior Jan Izdebski. Strzelił bramkę na 2:0 kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko. Brawa dla Janka, ale i całego zespołu, który wykonał dobrą robotę.
W drugim półfinale Warta dopiero w rzutach karnych pokonała Sprotavię Szprotawa. Mecz finałowy odbędzie się 23 czerwca na stadionie w Babimoście. Zwycięzca zgarnie 30.000 złotych oraz będzie reprezentował nasze województwo w rozgrywkach na szczeblu centralnym.
Opinie trenerów:
Andrzej Sawicki: - Dobrze zaczęliśmy spotkanie. Mieliśmy dwie sytuacje i jedną wykorzystaliśmy. Niestety po golu straciliśmy kontrolę nad meczem. Przylep się napędził i to my wybijaliśmy piłkę ze swojej bramki. W przerwie było trochę nerwowo. Później było wiele walki, jak to na derby przystało. Takie pojedynki nie są nigdy łatwe. Cieszymy się z awansu i w finale powalczymy o puchar.
Tadeusz Makowski: - Szkoda przede wszystkim sytuacji z pierwszej połowy, gdzie mieliśmy cztery dogodne okazje do objęcia prowadzenia. Falubaz jest zespołem doświadczonym. Miał jedną i ją wykorzystał. Później grał tak, jak powinien zespół z wyższej ligi. Po zmianie stron rywal był zdecydowanie lepszym zespołem.Gratuluję rywalom awansu do finału i mam nadzieję, że sięgną po puchar.
TS Masterchem Przylep - Falubaz Zielona Góra 0:2 (0:1).
Bramki: Okińczyc (14), Izdebski (90).
TS: P.Król - Siebert, Łyczko, Bitner (od 73 min Bartczak), Jurkiewicz, Skrzyński (od 70 min Czerniawski), Marczak, Żukowski (od 60 min Dzikowicz), Popielecki, Zawistowski, Kononowicz (od 70 min S.Król)
Falubaz: Budzyński - Ostrowski, J.Król (od 46 min Kobusiński), Górski (od 70 min Kaczmarczyk), Droszczak, Cipior, Athenstadt (od 30 min Kochanowski), Małecki, Mycan (od 90 min Izdebski), Ziętek, Okińczyc