Rywalizacja o miejsce w bramce naszego zespołu ponownie rozstrzygnie się między Łukaszem Budzyńskim, a Karolem Kubasiewiczem. Z pierwszym z nich porozmawialiśmy na temat okresu przygotowawczego.
- Mamy ciężkie nogi i nie wyglądamy zbyt świeżo – przyznał Łukasz Budzyński – Próbujemy różnych wariantów taktycznych i na razie występuje duża rotacja. Trener chce dać szansę wszystkim. Pracujemy dalej, a na sparingach przecież świat się nie kończy. Liga zweryfikuje jak przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Na razie trenujemy mocno fizycznie. Biegamy, ćwiczymy dynamikę, żebyśmy byli jak najlepiej przygotowani już na mecz z Cariną. Już pod koniec poprzedniej rundy graliśmy tak, jak byśmy chcieli. Może nie zawsze przekładało się to na punkty, ale załapaliśmy, jak to ma wyglądać. Potrzebowaliśmy trochę czasu, ale później zaczęliśmy wygrywać. Myślę, że będziemy doskonalić ten system jesienią. Przyszło do nas kilku doświadczonych graczy. Powinni wprowadzić jeszcze więcej spokoju do gry. Do tego są młodzi, którzy wniosą nieco fantazji. Sądzę, że będziemy grać fajną piłkę. Nikt nie boi się tego powiedzieć, że w czwartej lidze chcemy pograć tylko rok. Każdy będzie się podwójnie motywował na Falubaz. Rywal będzie chciał pokazać, że nie jesteśmy aż tak mocni. Chcemy robić swoje, a każda następna kolejka pokaże, na co nas stać – zakończył nasz bramkarz.
