Zielonogórzanie na inauguracje rundy wiosennej ulegli w Zdzieszowicach 0:3. Szkoda niewykorzystanych sytuacji z początku meczu...
Ruch Zdzieszowice - Falubaz Zielona Góra 3:0 (1:0)
Bramki: Damrat 18, Sotor 2 (53, 87).
Ruch: Kubik - Nowak, Bachor, Kozłowski, Polak (od 29 min Kostrzycki) - Sotor, Czajkowski, Damrat, Zapotoczny - Czaplinski, Wolny (od 88 min Sypek).
Falubaz: Budzyński - Ziętek, Ostrowski, Górski, Droszczak - Wasiak, Ekwueme, Kobusiński, Małecki, Cipior - Okińczyc.
Rezerwowi: Kubasiewicz, Ograbek, Kaczmarczyk, Athenstad, Izdebski, Kochanowski, Mycan.
Początek meczu był wyrównany. Mógł on doskonale się dla nas zacząć, ale Artur Małecki nie wykorzystał sytuacji sam na sam z golkiperem rywala. Gospodarze otworzyli wynik w 18. minucie. Najlepiej zamieszanie pod naszą bramką wykorzystał Łukasz Damrat i mieliśmy 1:0. Po zmianie stron gra bardziej kleiła się Ruchowi, który strzeleniem drugiego gola "ułożył" sobie spotkanie. Dośrodkowanie Denisa Sotora zaskoczyło Łukasza Budzyńskiego. Falubaz w drugiej części meczu nie stworzył praktycznie żadnej dogodnej sytuacji do zmiany rezultatu. Nasi utrzymywali się przy piłce, ale najczęściej brakowało ostatniego podania lub dokładnego dośrodkowania. Wynik w 87. minucie ustalił Sotor, który wykończył dobry kontratak swojego zespołu.
Komentarz trenera:
Andrzej Sawicki: - Szybkie otwarcie wyniku na pewno w jakimś stopniu ułożyło ten mecz, natomiast wszystko mogło się rozpocząć inaczej. Mieliśmy dwie dobre sytuacje do strzelenia gola. Niestety nie wykorzystaliśmy ich. Dwie pierwsze bramki były lekko kuriozalne. Zespół ze Zdzieszowic przewyższał nas fizyką. Rywal był silniejszy i bardziej agresywny. W drugiej połowie nie stworzyliśmy praktycznie żadnej sytuacji. Mieliśmy może jeden rzut rożny. Przedostawaliśmy się bocznymi sektorami, ale zabrakło dobrego dośrodkowania. Trzeciego gola straciliśmy w samej końcówce, kiedy jeszcze bardziej się otworzyliśmy. Tak jak wcześniej mówiłem, mamy jeszcze 16 spotkań i nie ma co chować głowy w piasek. Jesteśmy zawiedzeni, ale walczymy dalej. Przekonałem się na żywo jak wygląda trzecia liga. Nie ma tu skomplikowanego grania. Ważna jest fizyka, stałe fragmenty i pojedyncze jednostki, które decydują o wyniku.
Pozostałe wyniki: Lechia Dzierżoniów - Zagłębie II Lubin 1:4, KS Polkowice - Unia Turza Śląska 6:0, Miedź II Legnica - Skra Częstochowa 3:1, BKS Stal Bielsko Biała - Polonia Głubczyce 3:1.
W następnej kolejce gramy na wyjeździe z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Spotkanie odbędzie się w sobotę 17 marca o godzinie 15:00.
foto: Ruch Zdzieszowice