Aktualności

Zwycięska passa trwa. KSF - Pniówek 1:0

21. kolejka 3. ligi przyniosła Falubazowi 3 punkty! Po wyrównanym spotkaniu piłkarze z Zielonej Góry pokonali Pniówek Pawłowice Śląskie 1-0. Autorem jedynej bramki meczu został Jakub Babij, który w 4. minucie pokonał bramkarza rywali.

Wszystko zaczęło się od dobrej gry zielonogórzan, którzy w pierwszych minutach spotkania zepchnęli przyjezdnych do defensywy. Zaowocowało to bramką Jakuba Babija, który wykorzystał celne dośrodkowanie Martinsa Ekwueme i strzałem głową ustalił wynik meczu. Po tym golu nasi zawodnicy jakby lekko odpuścili, a goście zaczęli dochodzić do głosu. W dalszym ciągu jednak Falubaz lepiej konstruował akcje. Głównym mankamentem piłkarzy ze Śląska była dzisiaj celność… a właściwie jej brak. Początkowo oddawali oni dużo niecelnych strzałów, co poprawiło się trochę w drugiej połowie. W 39 minucie żółtą kartką został ukarany Kacper Kochanowski, który za ostro potraktował jednego z piłkarzy Pniówka. Poza tym do przerwy oglądaliśmy spokojną piłkę bez wyraźniejszych sytuacji z obu stron.

W drugiej połowie poprawiła się gra gości, lecz Falubaz nie odstawał od rywala. W 58 minucie naszym zawodnikom dopisało szczęście, bowiem po rzucie rożnym dla Pniówka piłka trafiła zaledwie w poprzeczkę. Zielonogórzanie nie wygrali jednak tego spotkania tylko dzięki uśmiechowi losu, gdyż fenomenalną formę w bramce prezentował dziś Łukasz Budzyński. Golkiper Falubazu popisał się kilkoma świetnymi paradami i nie przepuścił żadnej piłki. Podczas jednej z interwencji Budzyński zderzył się z rywalem i obaj zawodnicy wymagali pomocy medycznej. Na szczęście żaden z nich nie odniósł poważnej kontuzji. W 81 minucie natomiast szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Pniówka – zielonogórzanie nie wykorzystali praktycznie stuprocentowej sytuacji, dzięki czemu wynik był w dalszym ciągu otwarty. W doliczonym czasie gry świetną okazję miał Martins Ekwueme, lecz dwukrotnie trafił w rywali – najpierw w bramkarza gości, Bartosza Szelonga, a później w jednego z defensorów. W samej końcówce spotkania miał miejsce jeszcze nieprzyjemny incydent, w którym Adam Żak brutalnie kopnął jednego z naszych piłkarzy. Nikomu na szczęście nic się nie stało, lecz arbiter nie miał wyjścia i pokazał zawodnikowi ze Śląska czerwoną kartkę.

Mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Falubazu, na które nasi zawodnicy zapracowali sobie przez całe spotkanie. Na pochwałę zasługuje postawa Łukasza Budzyńskiego, który dzielnie bronił dostępu do bramki, lecz każdy z piłkarzy dołożył swoją cegiełkę do wyniku.

KS Falubaz Zielona Góra - GKS Pniówek Pawłowice Śląskie 1:0 (1:0)
4` Jakub Babij 1:0

KS Falubaz Zielona Góra: Budzyński – Ostrowski, Górski, Kochanowski, Babij (61' Zawistowski, 90+2’ Koppenhagen), Cipior (74' Siebert), Mycan, Borys, Kaczmarek, Ekwueme, Rybak (67' Kobusiński).
Rezerwowi: Krajewski, Chyrek.

Pniówek Pawłowice Śląskie: Szelong – Ciuberek (83' Goik), Kostecki, Semeniuk (78' Kiljan), Krakowski, Lalko (46' Glenc), Majsner, Żak, Szary, Szczybra, Morcinek.
Rezerwowi: Nowak, Lorenc, Styczeń.