Aktualności

Podręcznikowe zwycięstwo

To był bardzo dobry mecz podopiecznych trenera Andrzeja Sawickiego. Nasi bez najmniejszych problemów pokonali gości z Witnicy. Zdominowali rywala i przez 90 minut rządzili i dzielili na murawie.

 

Falubaz Gran-Bud Zielona Góra - Czarni-Browar Witnica 5:0 (2:0).

Bramki: Okińczyc 3 (20,76,78-karny), Mycan (45), Górski (67).

 

Nasz szkoleniowiec trochę obawiał się o ten mecz. W środę Falubaz zagrał trudne 90 minut w Łęknicy, gdzie przeszedł drogę z piekła do nieba. Na szczęście tam obyło się bez kontuzji i w meczu z Czarnymi mogła zaprezentować się praktycznie optymalna jedenastka. Od samego początku narzuciliśmy swoje warunki gry. Szybko otworzyliśmy wynik i to okazało się kluczowe w kolejnych minutach. Przy prowadzeniu gra się zdecydowanie łatwiej, a bramka Przemysława Mycana zabiła marzenia rywala z północy województwa. Po zmianie stron nasza przewaga była jeszcze większa. Rywal ograniczał się do sporadycznych kontrataków, a my chcieliśmy strzelać kolejne bramki. W 67. minucie kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Sebastian Górski. Później dwa gole dołożył Wojtek Okińczyc i ostatecznie skończyło się na 5:0. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale rywale umiejętnie wybijali piłkę z okolic własnej bramki.

Falubaz zagrał wręcz podręcznikowo i chcielibyśmy, aby tak wyglądał każdy czwartoligowy mecz. Dobrze wyglądał nasz atak pozycyjny, nie zawiodła skuteczność, a defensywa spisywała się wręcz bez zarzutów. W następnej kolejce udamy się do Bytomia Odrzańskiego na spotkanie z tamtejszą Odrą.

 

- Świetnie weszliśmy w mecz - przyznał trener Andrzej Sawicki - Od razu narzuciliśmy swoje warunki. Stworzyliśmy sporo sytuacji i mieliśmy pełną kontrolę nad meczem. Padały piękne bramki, a o to też chodzi. Początek drugiej połowy przy 2:0 był zbyt nerwowy, ale trzecia bramka zabiła mecz. Gratuluję zespołowi, bo to jest to, o co chodzi. Do kolejnych pojedynków podchodzimy z samoświadomością, żebyśmy nie zakotwiczyli w tej lidze. Mamy swój plan i pomysł na grę. W każdym meczu musimy napierać. Wiemy, że na nas każdy podwójnie się mobilizuje. Musimy odpowiedzieć im jakością. Im szybciej otwiera się wynik, tym gra łatwiej się układa. Jednak nie zawsze tak się uda. Szacunek dla zespołu za mecz z Witnicą. Szczególnie na swoim boisku musimy pokazać swoją wyższość. Życzyłbym, abyśmy zawsze tak grali. Mamy dominować, szybko zabierać piłkę, kreować wiele sytuacji i walczyć. Cieszę się, że teraz nie zagramy meczu w tygodniu. Bardzo odczuliśmy starcie na "łęknickim betonie". Trochę się bałem o zdrowie, ale dość szybko się zregenerowaliśmy. W tym tygodniu czekają nas treningi i przygotowania do kolejnego, bardzo fajnego tygodnia, który już niedługo nas czeka - podsumował Sawicki.