Aktualności

Jedziemy odczarować Bielsko

Poprzedniego wyjazdowego spotkania nie będziemy dobrze wspominać. Dość pechowo przegraliśmy z BKS Stalą 0:1. Teraz przyszedł czas na ponowny wyjazd do Bielska-Białej. W niedzielę na naszej drodze stanie tamtejszy Rekord.

Rywal obecnie plasuje się na ósmym miejscu w tabeli. W 28 meczach zgromadził 40 punktów. Jednak ich stadion nie jest twierdzą nie do zdobycia. Bielszczanie na 14 domowych starć wygrali tylko sześciokrotnie. Cztery razy remisowali i również czterokrotnie schodzili z boiska pokonani. W ostatnich tygodniach Rekord gra w kratkę. Przegrywa wyjazdowe spotkania, ale u siebie punktuje. Niedawno pokonał 3:2 rezerwy Górnika Zabrze, czy zremisował 2:2 z czołowym zespołem ligi Stalą Brzeg. Rekord słynie przede wszystkim z sekcji futsalu. To obecni mistrzowie Polski i zdobywcy Pucharu Polski. W półfinale tych rozgrywek pokonali akademików z Zielonej Góry. Kilku ich piłkarzy łączy grę na hali z występami na trawiastych boiskach. Szkoleniowcem naszego przeciwnika jest Piotr Jaroszek. W poprzednim sezonie przegraliśmy w meczu wyjazdowym 0:4. Bramki strzelali: dwie Dawid Hałat, Kamil Żołna i Dawid Ogrocki.

Sytuacja zielonogórzan wciąż jest nie do pozazdroszczenia. Nie zmieniło jej nawet ostatnie zwycięstwo nad rezerwami Miedzi. Podopieczni trenera Andrzeja Sawickiego ostatnio grają o niebo lepiej niż w poprzednich tygodniach, ale wciąż tracą dużo do bezpiecznego miejsca. Na ten moment jest to dziesięć punktów, ponieważ bezpośredni rywale tj. Pniówek Pawłowice Śląskie, czy właśnie Miedź II Legnica całkiem nieźle punktują. W tym sezonie liga jest zdecydowanie mocniejsza i bardziej wyrównana niż rok temu. Przypomnijmy, że Unii Turza Śląska i Lechii Dzierżoniów w rozgrywkach 2016/2017 do zachowania ligowego bytu wystarczyły tylko 34 punkty. Teraz tyle samo oczek mają właśnie Pniówek i Miedź, a do zakończenia sezonu pozostało jeszcze sześć kolejek. My mamy siedem spotkań, ponieważ musimy odrobić zaległości z początku rundy: Gwarek Tarnowskie Góry - Falubaz.

Wciąż jeszcze wszystko jest możliwe, ale żebyśmy w ogóle mogli spoglądać na tabelę, to musimy zacząć regularnie wygrywać. Tylko seria zwycięstw pozwoli jeszcze marzyć o utrzymaniu. Do końca sezonu Falubaz zagra jeszcze z: KS Polkowice (dom), Stal Brzeg (wyjazd), Lechia Dzierżoniów (dom), Górnik II Zabrze (wyjazd), Gwarek Tarnowskie Góry (wyjazd) i Pniówek Pawłowice Śląskie (dom). Terminarz nie jest łatwy, ale w tak wyrównanej lidze już nieraz dochodziło do zaskakujących rezultatów. Trzeba wierzyć, że zielonogórzanie są w stanie sprawić jeszcze kilka niespodzianek i zdołają zapunktować przede wszystkim na obcym terenie.

Pierwsza szansa już w niedzielę o godzinie 15:00 w Bielsku-Białej. Liczymy na pozytywne wieści i przywiezione punkty, które pozwolą nam jeszcze marzyć o trzeciej lidze.

 

Drużyny młodzieżowe:

CLJ U-19: Falubaz Zielona Góra - Piast Gliwice, niedziela godzina 16:00

CLJ U-17: Falubaz Zielona Góra - Stadion Śląski Chorzów, niedziela godzina 14:00

CLJ U-15: Śląsk Wrocław - Falubaz Zielona Góra